skończyłam rozmowę z Marco.Z piłkarzem starałam rozmawiać codziennie.Poznaliśmy się parę lat temu w Warszawie Reus wpadł na mnie i rozlał kawę na mojej sukience.Tak zaczęła się nasza przyjaźń.
Nie lubiłam piłki nożnej ale zawsze oglądam ważniejsze mecze Marco.
Spojrzałam na Natalię i Sebastiana dwoje najważniejszych osób w moim życiu.Dzięki mnie są parą od ponad roku.
Z Natalia znamy się od 10 lat to ją pierwszą poznałam po przeprowadzce do Białegostoku .Jest dla mnie jak siostra której nie miałam.
Sebastian jest moim kuzynem.To 20-letni Sebastian wychowywał mnie po śmierci moich rodziców jest dl mnie jak ojciec i brat jednocześnie.Wiedziałam że zawszę mogę mu o wszystkim powiedzieć zawsze i pomoże w każdej nawet najtrudniejszej sytuacji.Jest dla mnie kimś więcej niż przyjacielem.Dlatego trudni mi jest powiedzieć o mojej decyzji o wyjeździe.
Rzuciłam telefon na kanapę i usiadłam wygodnie na podłodze obok Natalii.
-Co tam u Marco.?
-Rozstał się wczoraj z Caroline.
-Naprawdę długo byli razem.
-Zdradziła go podobnież a on miał pretekst żeby się z nią rozstać nie układało im się od dłuższego czasu.Imprezowali z tego powodu wczoraj-uśmiechnęłam się.
-No chyba dobrze jędzowata była.
-Kto jędzowaty chyba nie ja skarbie-do salonu wszedł Sebastian z kubkami w ręku.
-Ty jesteś kochany.-Natalia przytuliła się do Boenischa
-Muszę wam coś no powiedzieć.-zaczęłam niepewnie.
-Nowy chłopak co.?-Sebastian zaśmiał się.
-Nie wyjeżdżam do Dortmundu na studia.za trzy dni.
-że co i dopiero teraz nam o tym mówisz.?
-Bo wiedziałam że tak zareagujesz. Sebastian to dla mnie wielka szansa wiedziałeś jak bardzo chce się tam dostać.Wszystko juz załatwione Marco właśnie odbiera klucze od mieszkania.
-Ale..
-Będzie dobrze.Wszystko już postanowione za trzy dni wyjeżdżam.
**
Wracałem z odbioru kluczy.Znalazłem Lenie idealne mieszkanie niedaleko mnie w każdej chili będę mógł do niej jechać. Cieszyłem się jak głupi że ona będzie w tym samym mieście i będę mógł ją widzieć.
to dla niej zerwałem z Caroline zdrada była tylko przykrywką. Lenę kochałem mod zawsze ale ona mnie nie.
Miałem nadzieję że w Dortmundzie tanę się kimś więcej niż przyjacielem.
-----------------------------------------------
Mamy taki krótki rozdział :D
Mam nadzieję że wam się podoba :D
5 komentarzy=następny rozdział :D Wcześniej nie dodam :)
Pozdrawiam :3
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ;D
Czekam na następny zapowiada się ciekawie ;-)
OdpowiedzUsuńCześć właśnie znalazłam Twojego bloga i obiecuje że będę czytać ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie może któryś blog Ci sie spodoba.
nela-robert.blogspot.com
http://weronika-julia-kinga.blogspot.com
Świetny !!! Dawaj mi tu natychmiast kolejny. Czekam, czekam, czekam <3
OdpowiedzUsuńAaaaaaa dawaj kolejny ;)
OdpowiedzUsuńTo jest świetne, nie mogę się doczekać nexta ;3
Na pewno będę czytać ;>
Pozdrawiam ;*
Świetny, Czekam na następny ;**
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie : http://miloscktorazabija.blogspot.com/